wtorek, 24 listopada 2015

Po rozprawie - skarga Burmistrza oddalona w całości !!!

Szanowni Państwo

dokładnie w rok od złożenia wniosku do Wojewody zapadł wyrok w sprawie dot. konkursu na dyrektora Szkoły Podstawowej nr 4 w Andrychowie, w którym startowała moja żona Ewa.
W dniu dzisiejszym Wojewódzki Sąd Administracyjny odrzucił skargę Burmistrza w całości, co oznacza, że zapadł kolejny wyrok, który wykazał, że wydano zarządzenia z naruszeniem prawa.
Wszystkie trzy konkursy zostały przeprowadzone z naruszeniem prawa.
WSA uznał, że w konkursie w SP4 wyłoniono kandydata ponieważ oddano 4 głosy WAŻNE na Ewę Kurek czyli wszystkie oddane ważnie.
Sąd ponownie podkreślił fakt, że głosy powinny być oddawane ważnie.
Czekamy teraz na pisemne uzasadnienie aby móc zrelacjonować dokładnie stanowisko sądu.

W najbliższych dniach postaram się opisać posiedzenie sądu z dnia dzisiejszego.

Zdajemy sobie sprawę, że to nie koniec batalii i jeszcze długa droga przed nami ponieważ jak to przedstawiła przed sądem Pani radca prawny Monika Pałka reprezentująca Wojewodę, strona skarżąca czyli Gmina Andrychów w każdej ze spraw maksymalnie stara się przedłużać czas czy to odpowiedzi czy dostarczania dokumentów.


Tak naprawdę dzisiaj potwierdzono tylko słuszność złożenia skargi przeze mnie na zarządzenia Burmistrza .
To oznacza, że tak w tym przypadku, jak i w przypadku Rzyk i Inwałdu wyłoniono kandydatów na stanowisko dyrektora.
Dlaczego Burmistrz i Pan Szafrański nie powołali wyłonionych kandydatów? To pytanie pozostawiam po raz kolejny do oceny czytelników.


Zapraszam do wyrażania opinii, zadawania pytań oraz komentowania postów.
 
Dariusz Kurek

Adres e-mailowy do korespondencji
dariusz.kurek2@gmail.com

poniedziałek, 23 listopada 2015

Rozprawa w WSA w Krakowie - 24-11-2015 r.

W dniu 24-11-2015 r. w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Krakowie odbędzie się rozprawa III SA/Kr 217/15 dot. skargi Burmistrza Andrychowa na rozstrzygnięcie nadzorcze Wojewody Małopolskiego z dnia 5 stycznia 2015 r. znak: WN-II.4131.1.1.2015 w przedmiocie stwierdzenia nieważności Zarządzenia Burmistrza Andrychowa Nr 2875/14  z dnia 12 czerwca 2014 r. w sprawie zatwierdzenia konkursu na stanowisko dyrektora samorządowej placówki oświatowej – w zakresie § 1 pkt 4 (czyli Szkoły Podstawowej nr 4 w Andrychowie).






 
Zapraszam do wyrażania opinii, zadawania pytań oraz komentowania postów.
 
Dariusz Kurek

Adres e-mailowy do korespondencji
dariusz.kurek2@gmail.com


czwartek, 19 listopada 2015

"Koneksje środowiskowe?" - Wybór Dyrektora Szkoły widziany inaczej.


Poniżej publikuję artykuł z bloga oświatowego "Oś Świata"

Autorka, Pani Danuta Sterna, ekspertka edukacyjna - opowiada o wyborze dyrektora szkoły w USA.
Polecam lekturę tego artykułu.
Z przedstawionego poniżej tekstu wynika, że w interesie całej społeczności szkolnej jest wyłonienie jak najlepszego kandydata na dyrektora szkoły.
Zwracam uwagę na czas, jaki przeznacza się na rozmowę z kandydatami (nie biorąc pod uwagę wstępnej weryfikacji kandydatów oraz rozmów z dwójką osób wybraną do finałowej części).
Czy można przynajmniej spróbować naśladować takie wzorce?

Tego nie wiem, ale polskie prawo nie zabrania szerokiej dyskusji przed rozstrzygnięciami konkursowymi.
Nie zabrania również przygotowania szczegółowego regulaminu przeprowadzania konkursu, aby możliwie jak najrzetelniej, w atmosferze pełnej kultury i poszanowania wszystkich biorących udział w konkursowych posiedzeniach, dokonać dobrego wyboru.

Nawiązując do obowiązujących w Polsce przepisów, można odnieść wrażenie, że tak szerokie gremium zasiadające w komisji konkursowej (przedstawiciele gminy, kuratorium, związków zawodowych, grona pedagogicznego, rodziców) powinno gwarantować najlepszy dla społeczności szkolnej wybór kandydata na dyrektora placówki oświatowej.
Jednak jak pokazały konkursy w naszej gminie, były w komisjach osoby, które, jak to określił sędzia w wyroku dot. zatwierdzenia konkursów w Rzykach i Inwałdzie, oddając głosy nieważne, mogły "doprowadzić do dezorganizacji pracy" komisji.
Można zadawać tylko pytania:
Czy o to chodzi w pracy komisji powołanej zgodnie z ustawą i regulaminem (tylko ministerialnym)?
Dlaczego w trzech konkursach tak wielu członków komisji oddawało głosy nieważne?
Czy była to dezorganizacja celowa?
Czy istniało porozumienie pomiędzy członkami komisji, którzy nie oddali ważnego głosu?


A może procedura mogłaby wyglądać np. tak, jak opisana w tekście poniżej (nie wyklucza ona uwzględnienia zapisów ustawy i ministerialnego regulaminu).


"Wybór dyrektora szkoły w USA"

Rozmawiałam z Billem Strautem, który wygrał konkurs na dyrektora szkoły w NY. Zainteresowała mnie procedura konkursowa. Bill opowiedział mi jak doszło do wyboru jego osoby na dyrektora prestiżowego liceum w Nowym Yorku. Trzeba nadmienić, że Bill był już wcześniej dyrektorem kilku szkól i bardzo dobrze sobie na tych stanowiskach dawał radę. Do tego stopnia, że zaproponowano mu pracę wykładowcy w Teacher Collage na Uniwersytecie Columbia.
Opisałam procedurę w siedmiu krokach I – VII:

I. Pojawiło się ogłoszenie na stronie internetowej, że szkoła poszukuje dyrektora. Do ogłoszenia dołączone były warunki wymagane od kandydata.
II. Bill złożył swoje CV uwzględniając w nich wymagania szkoły. Bill sądzi, że wraz z nim złożyło dokumenty co najmniej 50 innych osób.
III. Bill otrzymał telefon i przeprowadzono z nim wywiad, np. zapytano go: „Dlaczego chce Pan pracować w tej szkole?”
IV.  Spośród kandydatów wybrano pięć osób do dalszych rozmów.
V. Zaproszono wybrane osoby jednego dnia do szkoły na rozmowy. Zaplanowano pięć rozmów, każda po jednej godzinie. Zajęło to każdemu kandydatowi cały dzień, pobytu w szkole (6 godzin):
  • Uczniowie (osób 20)
  • Nauczyciele (osób 20)
  • Rodzice (osób 12)
  • Obsługa (osób 5)
  • Opieka (osób 5)
W każdej grupie była dodatkowo jedna osoba z władz miasta.
Każdy kandydat poszedł rozmawiać do innej grupy, po godzinie zmieniali sale. Każda grupa przygotowała wcześniej pytania, które zadawano każdemu z kandydatów.
Pytania dotyczyły spraw w kręgu zainteresowań danej grupy. Zapytałam o pytania uczniów. Bill zacytował mi trzy z nich:
  • Jaki jest Pana stosunek do używania przez uczniów telefonów komórkowych podczas pobytu w szkole?
  • Czy zamierza Pan stworzyć na terenie szkoły klub uczniowski?
  • Jaki jest Pana stosunek do programu IB (szkoła jest w tym programie)?
 
VI.  Po wywiadach wybrano dwóch spośród pięciu kandydatów.
VII. Zarząd szkoły podjął decyzję.
W przypadku Billa nie była to ostateczna decyzja, poproszono go jeszcze na rozmowę, gdyż zarząd odrzucił innych kandydatów, ale nie był pewny, czy Bill jest odpowiedni. Bill sądzi, że po rozmowie zarząd musiał zaryzykować i to zrobił.


Komentarze Pani Danuty Sterny do artykułu:

"Ta procedura wydaje mi się znacznie korzystniejsza niż ta, która obowiązuje w Polsce. Najważniejsze, że glos mają uczniowie, nauczyciele, rodzice i obsługa szkoły, a nie decydują koneksje środowiskowe".


"Wydaje mi się, że mimo bezapelacyjnie trudnej pracy na stanowisku dyrektora szkoły, ma ta praca jednak duże powodzenie. A ważniejsze jest to, że konsekwencje wyboru dyrektora szkoły są dla uczniów i nauczycieli (też rodziców) ogromne. Mimo ograniczonych możliwości decyzyjnych po stronie dyrektora myślę, że od niego w największym stopniu zależy, jaka szkoła będzie. Jakie będzie nauczanie i uczenie się i jakie będzie to miejsce dla uczniów (wspomnienia i konsekwencje na całe życie), jakie będzie to miejsce pracy dla nauczycieli i jakie miejsce dla rodziców, którzy tam dzieci posyłają.
Jeśli dyrektorem zostaje ktoś z rozdania to konsekwencje dotykają boleśnie wielu ludzi.
Wybór dyrektora szkoły to fundamentalna sprawa dla szkoły.

Nie lekceważyłabym dobrych przykładów z innych edukacji."


O autorce
Danuta Sterna – matematyczka, pracowniczka naukowo-dydaktyczna Politechniki Warszawskiej (1974-1986), od 1990 roku nauczycielka matematyki w szkołach publicznych i niepublicznych, autorka publikacji dla nauczycieli i materiałów metodycznych, trenerka programu Szkoła Ucząca Się prowadzonego przez Centrum Edukacji Obywatelskiej, kierowniczka Akademii SUS prowadzącej szkolenia dla nauczycieli, autorka książki „Ocenianie kształtujące w praktyce”.


Dariusz Kurek


Podaję Państwu adres e-mailowy do korespondencji
dariusz.kurek2@gmail.com

Zapraszam do wyrażania opinii, zadawania pytań oraz komentowania postów.

poniedziałek, 16 listopada 2015

Burmistrz jednak złożył kasację od wyroku WSA

12 listopada 2015 r. do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego wpłynęła kasacja do NSA od wyroku w sprawie zatwierdzenia konkursów w Rzykach i Inwałdzie III SA/Kr 609/15.
(wiadomość uzyskana za pośrednictwem Informacji WSA w Krakowie)

Czemu służyć ma odwołanie się od "korzystnego" dla gminy wyroku?

Poniżej linki do artykułów w Nowinach Andrychowskich, na portalu Andrychowianin.pl i portalu MamNewsa opisujących wyrok i wypowiedzi Burmistrza:

Nowiny Andrychowskie
http://nowiny.andrychow.eu/artykul/603-wsa_w_sprawie_dyrektorow

Andrychowianin.pl
http://andrychowianin.pl/index.php/polityka1/692-jakie-jest-prawdziwe-orzeczenie-wsa-w-sprawie-konkursow-na-dyrektorow-zarzadzenia-burmistrza-andrychowa-wydano-z-naruszeniem-prawa#comments

MamNewsa
http://www.mamnewsa.pl/newsy,11739--co-dalej-z-dyrektorami--dlaczego-brakuje-obiadow-dla-dzieci-


Dariusz Kurek


Podaję Państwu adres e-mailowy do korespondencji
dariusz.kurek2@gmail.com

Zapraszam do wyrażania opinii, zadawania pytań oraz komentowania postów.

niedziela, 8 listopada 2015

Wywiad z Burmistrzem w MamNewsa - nieścisłości w wypowiedzi

Na portalu Mam Newsa pojawił się wywiad z Burmistrzem Tomaszem Żakiem, który między innymi wypowiada się na temat konkursów na dyrektorów szkół.
Nie sposób zgodzić się z niektórymi tezami, które Burmistrz przedstawił w rozmowie.
Polemiką w stosunku do jego wypowiedzi na ten temat niech będą fragmenty uzasadnienia wyroku w sprawie zatwierdzenia konkursów na dyrektorów szkół w Rzykach i Inwałdzie.



Burmistrz: "...Prawda jest taka, że nawet w trakcie rozprawy sąd się wypowiedział, że zapisy ustawowe czy przepisy dotyczące powoływania dyrektorów nastręczają problem interpretacyjny"

Prawda jest taka, że sąd podczas rozprawy w uzasadnieniu ustnym jak i w uzasadnieniu pisemnym wyroku III SA/Kr 609/15 jednoznacznie wypowiedział się na ten temat:
Z uzasadnienia wyroku: "Sąd ..., akceptuje ugruntowany pogląd co do definiowania większości bezwzględnej " i przypomina, że "interpretacja tego zwrotu dokonana przez Burmistrza Andrychowa jest nieprawidłowa."



Burmistrz: "... w komisji jest 9 członków, którzy muszą się wypowiedzieć..."

W tej kwestii można się w 100 % zgodzić z Burmistrzem.
Tak Panie Burmistrzu - członkowie muszą się wypowiedzieć, a nie unikać oddawania głosów, na co w szczególności sąd zwrócił uwagę, wyrażając swoje zdumienie tak dużą liczbą nieważnie oddanych głosów:
Z uzasadnienia wyroku: "... osoba, która oddaje nieważny głos, ani nie głosuje za daną osobą, ani nie głosuje przeciw danej osobie, ani też nie wstrzymuje się od głosu. Osoba, która oddaje nieważny głos, nie bierze udziału w ustalaniu wyniku głosowania.
... Dla ustalenia zaś bezwzględnej większości głosów należy liczyć tylko głosy ważnie oddane, a nie także i głosy nieważne.
... Należy również podnieść i to, że w tej sprawie tak istotna liczba głosów nieważnych komisji konkursowych budzi istotne wątpliwości."



Burmistrz: "... naszym zdaniem na 9 osób przynajmniej 5 powinno zagłosować za i to jest ta większość bezwzględna, więc w przypadku, kiedy dyrektorzy otrzymali 4 głosy a reszta osób się wstrzymała..."

Niestety, Pan Burmistrz myli pojęcia lub pomija fakty.
Przypomnę, oddano 4 głosy ważne, reszta komisji oddała 5 głosów NIEWAŻNYCH, a nie wstrzymujących się, jak mówi Pan Burmistrz.
Głosów wstrzymujących się nie odnotowano w protokołach - to w świetle przepisów stanowi kolosalną różnicę, o czym tak przewodniczący komisji, jak i Burmistrz powinni doskonale wiedzieć.
Z uzasadnienia wyroku: (definicja "większości bezwzględnej"):
"Sąd... akceptuje ugruntowany pogląd co do definiowania większości bezwzględnej w przypadku głosowań przez członków organu kolegialnego. Trafnie wskazał Wojewoda na stanowisko Trybunału Konstytucyjnego zawarte w wyroku z dnia 20 września 1995 r., sygn. akt W 8/94, w którym Trybunał wywiódł, że "bezwzględna większość głosów" oznacza co najmniej o jeden głos więcej od sumy pozostałych ważnie oddanych głosów, to znaczy przeciwnych i wstrzymujących się.
Pogląd ten jest powszechnie akceptowany przez orzecznictwo sądowe. "



Dariusz Kurek


Podaję Państwu adres e-mailowy do korespondencji
dariusz.kurek2@gmail.com

Zapraszam do wyrażania opinii oraz zadawania pytań.