czwartek, 17 grudnia 2015

Protokoły - kluczem do poznania prawdy

W jednym z pierwszych postów powoływałem się na protokoły z konkursów.
Przedstawiam Państwu fragmenty protokołu z konkursu, w którym startowała Ewa Kurek.
Jest to tylko jego część, w której zawarto pytania zadane kandydatowi oraz informacje o odpowiedziach na nie (skan fragmentu dokumentu zamieszczony jest na końcu postu).

Protokół to dokument, który stanowi podstawę do zatwierdzenia konkursu albo jego unieważnia.
Przypominam fragment ministerialnego regulaminu.

§ 7.
1. Z posiedzenia komisji sporządza się protokół, który podpisują obecni na posiedzeniu członkowie komisji.
2. Protokół zawiera w szczególności:
   1) informację o składzie komisji;
   2) imiona i nazwiska kandydatów;
   3) uchwałę o dopuszczeniu lub niedopuszczeniu kandydatów do dalszego postępowania konkursowego wraz z podaniem przyczyn odrzucenia ofert;
4) informację o rozmowach przeprowadzonych z kandydatami, pytania zadane kandydatom w czasie postępowania konkursowego oraz informację o udzielonych odpowiedziach;
5) informację o liczbie głosów uzyskanych przez poszczególnych kandydatów w kolejnych głosowaniach;
6) informację o wyniku postępowania konkursowego.

§ 8.
1.Po zakończeniu obrad komisji przewodniczący komisji niezwłocznie powiadamia organ prowadzący publiczne przedszkole, publiczną szkołę lub publiczną placówkę o wyniku postępowania konkursowego oraz przekazuje temu organowi dokumentację postępowania konkursowego.


Jak wynika z powyższych paragrafów, protokół jest niezwykle istotnym dokumentem.
Na jego podstawie Burmistrz podejmuje ważną decyzję dla całej społeczności szkolnej, dzieci, rodziców, nauczycieli, pracowników obsługi, ale przede wszystkim dla kandydatów, którzy startują w konkursie, którzy przygotowali na ten konkurs koncepcję i prezentację, oczekując zgodnego z prawem rozstrzygnięcia.

Niestety, żadne protokoły z przeprowadzonych konkursów w naszej Gminie nie zostały opublikowane. Nawet jeśli nie ma takiej regulacji prawnej, która obligowałaby organ nadzoru, czyli Burmistrza, do publicznej prezentacji protokołu, to dobrą praktyką wielu gmin jest publikowanie tych dokumentów w Biuletynie Informacji Publicznej lub na urzędowych stronach gmin.

Tymczasem protokoły stanowiły klucz do poznania prawdy, tzn. faktu, że w drodze konkursów wyłoniono kandydatów na dyrektorów szkół w Rzykach, Inwałdzie i SP4 w Andrychowie oraz,
że te konkursy zostały zatwierdzone zarządzeniami z istotnym naruszeniem prawa .

Bezpośrednio z protokołu dowiedzieliśmy się o oddawaniu głosów NIEWAŻNYCH, co mogło, jak to określił sąd w wyroku, "doprowadzić do dezorganizacji pracy danego organu" (czyli komisji) oraz umożliwiało Burmistrzowi stwierdzenie o nierozstrzygnięciu konkursów.


Każdy dokument, który podpisujemy, czy to indywidualnie, czy jako członkowie jakiejkolwiek komisji, powinniśmy wcześniej móc przeczytać. Aby móc go przeczytać, musi być on po prostu czytelny. Inaczej zachodzi obawa, że nie wiemy, co podpisujemy.
Protokół, o którym piszę, w żaden sposób nie powinien być uznany za DOKUMENT.
W części opisowej (mówiącej o pytaniach zadanych kandydatowi i udzielonych przez niego odpowiedziach ) wygląda jak stenogram, na podstawie którego należało dokonać czytelnego i poprawnie językowo zapisu przebiegu konkursu.
A tymczasem jest on w jego dosyć dużej, ważnej części nieczytelny.

Nie winię osoby, która protokołowała, pracując pod presją czasu (i nie tylko).
Za jakość protokołu jest odpowiedzialny tylko i wyłącznie PRZEWODNICZĄCY komisji.

Dlaczego przewodniczący komisji konkursowych, pan A. Szafrański, który uczestniczył w ponad dziewięćdziesięciu komisjach, nie zadbał o to, aby część informacyjna dotycząca rozmowy z kandydatami miała jakąkolwiek wartość?
A może przewodniczącemu A.Szafrańskiemu zależało na tym, aby ten protokół tak wyglądał?

Dlaczego Burmistrz podjął decyzje oraz wydał zarządzenia zatwierdzające nierozstrzygnięcie konkursów na podstawie nieczytelnej dokumentacji (czy ją czytał)?
Jako organ nadzoru ma możliwość weryfikacji dokumentacji konkursowej, w tym protokołu, przed wydaniem zarządzeń.

Przykładem dobrze prowadzonej dokumentacji są protokoły sporządzane przez Radę Miejską w Andrychowie, które po pierwsze w całości są czytelne (wydrukowane komputerowo), a po drugie są publikowane w BIP.

W ustawie o systemie oświaty, ani w prezentowanym już regulaminie ministerialnym (bo wewnętrznego regulaminu przeprowadzenia konkursów w naszej gminie nie ma) nie ma mowy o tym, jak długo ma trwać postępowanie konkursowe, a więc przewodniczący powinien zagwarantować takie warunki pracy komisji oraz protokolanta, aby członkowie komisji podpisali czytelny protokół.

Pytam:
  • Czy ktokolwiek z Państwa Radnych zażądał wglądu do dokumentacji konkursowych; jeśli tak, to czy nie zastanowiła Państwa jakość tej dokumentacji?
  • Dlaczego Państwo po sygnalizowanych nieprawidłowościach (Rozstrzygnięcia Nadzorcze Wojewody) nie zainteresowali się przebiegiem konkursów?
  • Czy przewodniczący Rady Miejskiej R.Babski dopuściłby do publikacji nieczytelnie zapisanego protokołu z posiedzenia Rady Miejskiej?
  • Czy kontrola organu nadzorującego pracę szkoły (Kuratorium) lub organu prowadzącego szkoły (Gmina Andrychów) zaakceptowałaby protokoły z posiedzeń rady pedagogicznej zapisane w sposób nieczytelny?

Zapraszam do wyrażania opinii, zadawania pytań oraz komentowania postów.

Dariusz Kurek
Adres e-mailowy do korespondencji


Poniżej dziewiąta strona protokołu z posiedzenia komisji konkursowej w celu wyłonienia kandydata na Dyrektora Szkoły Podstawowej nr 4 w Andrychowie z dnia 2 czerwca 2014 r.
Nadmienię, że tak wyglądają wszystkie strony, na których zawarto pytania do kandydatów i informacje o odpowiedziach.
Publikowany fragment dotyczy tylko kilku pytań zadanych Ewie Kurek.
Nazwiska osób pytających zostały zamazane.





1 komentarz:

  1. Tomasz Żak po zapoznaniu się z opisanymi "PROTOKOŁAMI"
    podjął swoje zarządzenia
    jaki miał INTERES podejmując ważne decyzje na podstawie TAKICH DOKUMENTÓW ??

    OdpowiedzUsuń

UWAGA!
Proszę o zachowanie kultury wypowiedzi.